M jak miłość Wiki
Advertisement

Anna Wojciechowska to fikcyjna postać, bohaterka serialu M jak miłość.

Biografia[]

Ania jest drugim dzieckiem Marty i Norberta Wojciechowskich. Ma o 13 lat starszego brata Łukasza. Urodziła się w 2006 od rozstania swoich rodziców, którzy, ponownie zbliżyli się do siebie i spędzili wspólną noc. Wiadomość o przyjściu na świat córki, skłoniła Martę do poślubienia ojca swojego pierwszego dziecka, który wiele lat temu wyparł się Łukasza.

Dzień narodzin Ani[]

W dzień porodu Marta została sama w mieszkaniu, ponieważ Norbert odwoził Barbarę do Grabiny. Sędzina, chcąc zrelaksować się przy filiżance herbaty, niefortunnie upatrzyła sobie tą z wyższej półki szafki. Sięgając po naczynie dostała bolesnego skurczu i z przejęciem kurczowo przycisnęła dłoń do brzucha. Resztkami sił chciała udać się z filiżanką na kanapę. Rodząca Marta, w drodze na sofę, upuściła gorący napar z rąk. Porcelana rozbiła się z głośnym trzaskiem, a przyszła mama osunęła się na mebel. Ogarnęła ja trwoga. Na szczęście były kochanek i kolega z pracy prawniczki, Rafał, który był wcześniej z nią umówiony, zaniepokojony brakiem reakcji na dzwonek do drzwi, wszedł do otwartego mieszkania. Mężczyzna znalazł kobietę na kanapie. Kobieta zdecydowała, że nie potrzebuje karetki i o własnych siłach wsiądzie do samochodu. Przejęty sytuacja Rafał zawiózł byłą partnerkę do szpitala. Mężczyzna odprowadził ja pod same drzwi porodówki, dodając jej otuchy. Dyżurująca pielęgniarka, która zaprowadziła Martę na sale, niefortunnie wzięła Rafała za ojca dziecka i poleciła mu czekać na rozwiązanie. Mężczyzna posłusznie usiadł na krześle w korytarzu. Niedługo później zdenerwowany Norbert pojawia się w szpitalu. Lekkomyślnie zostawił komórkę w kurtce na tylnym siedzeniu auta, wiec o całej sytuacji dowiedział się dopiero jak dojechał do mieszkania, po odsłuchaniu wiadomości pozostawionych przez rodząca żonę. W trakcie krótkiej wymiany zdań z porodówki wyszła pielęgniarka, która z radością poinformowała Rafała, że ma córkę. Zmieszany Norbert również pogratulował Rafałowi w żartach. Po krótkiej wymianie uprzejmości mężczyzna opuścił szpital. Przyzwyczajony do wygód Łukasz, który również dowiedział się o porodzie przyjechał na miejsce taksówka. Chłopak nie krył radości z faktu narodzin młodszej siostry. Norbert z duma patrzył na euforię dziecka. Ojciec z synem niedługo potem odwiedzili świeżo upieczoną mamę wraz z córeczka. Gdy weszli do pokoju, zobaczyli Martę, głaszczącą z miłością małą Anie po buzi. Szczęśliwa rodzina miała możliwość spędzenia kilku chwil razem. Kobieta jeszcze wtedy nie wiedziała, jakim trudnym znojem będzie wychowywanie nastoletniej Ani, gdy została samotną matką.

Obecnie Ania mieszka z koleżanką w Warszawie i studiuje prawo.

Ania foto
Advertisement