Jakub Ziober to postać fikcyjna, bohater serialu M jak miłość.
Biografia
Kuba jest z zawodu informatykiem, ale przez długie lata pracował jako policjant. Pochodził z bardzo religijnej rodziny, w której brat matki był księdzem. Zgodnie z wolą rodziców wstąpił do seminarium. Po pierwszym roku odszedł z niego, gdyż stwierdził, że to nie droga życia dla niego. Rodzice nie potrafili wybaczyć mu tego czynu, dlatego zerwali z nim kontakt. Ziober zaczął spotykać się z Beatą. Ta zostawiła go jednak tuż przed ich ślubem.
Kuba zamieszkał wraz z Piotrkiem, Kingą i Magdą w mieszkaniu swojego wujka, Henryka Ziobera, na ulicy Łowickiej. Początkowo jego współlokatorzy nie byli świadomi tego, że jest on policjantem. Sprawa wyszła na jaw, gdy Magda odkryła, że Kuba ma broń. Marszałkówna zaczęła interesować się nowym kolegą jako mężczyzną. Wkrótce naprzeciwko mieszkania studentów zamieszkała Marzena Sadowska i jej brat Marcin. Ziober zaczął interesować się nową sąsiadką i bronił jej przed jej byłym chłopakiem, narkomanem Sławkiem. Marzena jednak nie odwzajemniała jego uczuć i odrzuciła jego zaloty, gdyż nadal kochała Sławka. Pewnego dnia Sławek uwięził Marzenę w jej mieszkaniu i zaczął terroryzować ją nożem. Kuba chwycił za broń i przestrzelił bandycie kolano. Marzena początkowo byłą zła na Ziobera i złożyła na policji zeznania korzystne dla jej byłego chłopaka. Szybko jednak je odwołała, a Kuba jej wybaczył.
Wkrótce Kuba poznał Olgę Jankowską, instruktorkę fitness. Szybko połączyła ich miłość. Marzena, która wcześniej odrzuciła miłość Ziobera, była o niego zazdrosna. Wiele razy próbowała się do niego zbliżyć, ale bezskutecznie. Kuba zaprzyjaźnił się z Krzysiem, ciężko chorym synem Olgi. Po pewnym czasie Kuba i Olga się pobrali. Po weselu miał miejsce nietypowy incydent. Kuba i zaproszona na zabawę Marzena, pod wpływem alkoholu spali w jednym łóżku. Na szczęście młoda para szybko wyjaśniła sobie to nieporozumienie. Małżeńskie życie Zioberów układał się bardzo spokojnie mimo kłopotów Kuby z teściową, Anną Jankowską. Zostało ono zakłócone przez pojawienie się w życiu Olgi Ireneusza Podleśnego, jej byłego chłopaka, który dopiero co opuścił więzienie. Na domiar złego w życiu kobiety pojawił się również Grzegorz, ojciec Krzysia. Szybko okazało się, że tak naprawdę nie był on ojcem chłopaka. Okazał się nim Irek.
Pewnego dnia Olga wyjechała służbowo do Niemiec. Kuba i Irek zajmowali się Krzysiem. Gdy Olga wróciła z wyjazdu, ogłosiła mężowi, że miała romans z bogatym mężczyzną o imieniu Roberto. Poprosiła Kubę o rozwód, gdyż chciała wraz z synem i nowym partnerem wyjechać do Portugalii. Ziober nie chciał się na to zgodzić, gdyż nie chciał tracić kontaktu z adoptowanym synem. Gdy Olga i Roberto postanowili, że zamiast w Portugalii zamieszkają w Niemczech, zgodził się na rozwód. Zioberowie rozstali się w przyjaznej atmosferze.
Pewnego lata, Kuba wraz z Piotrkiem i Irkiem pojechał nad morze, w odwiedziny do Mirki i Kingi. Tam spotkał ukraińską kelnerkę Nataszę Wrońską. Od razu się w niej zakochał. Ta jednak nie powiedziała mu, że wkrótce wychodzi za mąż za Igora Wrońskiego, bogatego biznesmena, który pomagał jej rodzinie. Powiedziała mu o tym po fakcie, gdy była już mężem Igora. Wkrótce jednak miłość do Kuby zwyciężyła i Natasza wdała się w romans z Kubą. Igor gdy się o tym dowiedział, nie chciał dać jej rozwodu. Wkrótce kobieta zachorowała na białaczkę. Kuba i Igor zawiesili broń i razem wspierali kobietę. Niestety, Natasza przegrała walkę z chorobą, a po jej śmierci Kuba wpadł w depresję. Postanowił wstąpić do klasztoru. Wyszedł z niego dzięki mediacjom jego nowych przyjaciół, Irka i Mirki, a także syna Krzysia, który przyjechał z Niemiec.
Wkrótce okazało się, że Olga rozwodzi się z mężem, ale ponieważ zaszła już z Roberto w ciążę, będzie musiała zostać w Niemczech. Kuba nie był zdziwiony rozwodem byłej żony, gdyż już przed swoim romansem z Nataszą, usłyszał od Krzysia, że Roberto był wobec niego i jego matki agresywny. Kuba wyjechał do Niemiec by zająć się adoptowanym synem i jego żoną. Zrezygnował więc z pracy w zakładzie kamieniarskim, którą dostał od Mirki i Irka.